Z racji tego, że bardzo dużo podróżuję pociągami, postanowiłam urozmiaicić sobie ten czas. Zazwyczaj czytałam książkę albo rozwiązywałam krzyżówki. A pewnego razu pomyślałam sobie, dlaczego by nie haftować? Zdecydowałam, że będzie to coś nieskomplikowanego i zdecydowanie z małą ilością kolorów. I tym sposobem powstał haft według projektu Ty Wilsona.
Nici jakich użyłam to Ariadna. Haft spoczywa z innymi w szufladzie.
Muszę przyznać, że jeszcze nie raz sięgnę po projekty Ty Wilsona, bo bardzo przyjemnie się robi te obrazki.
Także ostatnio znalazłam kilka wzorów Ty Wilsona i jestem nimi zauroczona. Ale może kiedyś uda mi się z jeden wyszyć. :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo haftuje się szybko i przyjemnie.
Usuń