Kochani dzisiaj chciałam Wam pokazać bardzo kiespki wzór jaki wyszyłam w zeszłym roku. Obrazek miał być prezentem dla drugiego siostrzeńca. Na obrazku w komputerze wyglądał bardzo ładnie. Z chęcią wzięłam się do haftowania. Ale już po jakimś czasie coś mi nie pasowało. Trzy razy sprawdzałam, czy dobrze dobrałam kolory muliny. Nie było mowy o żadnym błędzie. Postanowiłam się nie poddawać i wyszyć obrazek do końca. Niestety efekt był bardzo niezadowalający. Źle dopasowane kolory mulin (przez tworzącego wzór) zniszczyły cały obrazek. Okazało się, że jest bardzo rozmazany i na prezent raczej się nie nadaje.
Takie były efekty mojej pracy...
Poirytowana wrzuciałam obrazek na dno szafy - bez prania i prasowania.
Dla porównania obrazk jaki miałam na komputerze...
I co o nim sądzicie?
Faktycznie, żeby nie obrazek oryginalnego zdjęcia, długo musiałabym się domyślać co jest na obrazku.
OdpowiedzUsuńNo właśnie :( Kilkanaście dni poszło na zmarnowanie...
UsuńRównież mam ten wzór. Czy masz go ze strony igolki czy jakiegoś innego źródła?
OdpowiedzUsuńWzór ściągnęłam z chomika.
Usuń