Kolejny raz prezentuję metryczkę. Tym razem prezent dla Wiktora. Haftowałam ją już kilka lat temu. Była to druga metryczka w moim życiu. A jako że haft rozpoczęłam właśnie od metryczek, to teraz mam co pokazać :) Haftowałam oczywiście muliną DMC (wiadomo - większa ilość kolorów).
Haft kolejny raz był bez oprawy na życzenie zamawiającej. Muszę przyznać, że wykonując ten haft, kolejny raz haftowałam w brązach i beżach. Byłam już tym trochę znudzna, bo pragnęłam używać wielu innych, żywszych kolorów. Ale po zakończeniu jestem zadowolona z efektu. Podoba się?
Kolejna piękna metryczka.
OdpowiedzUsuń