czwartek, 28 lipca 2016

Cappuccino

Na kanwie kolejna kawa. W tym tygodniu, po dość długiej przerwie udało mi się skończyć haftowanie cappuccino. I tym sposobem siedem kaw na dwanaście skończone. Przyznam, że akurat cappuccino haftowało mi się bardzo przyjemnie. I nawet konturowanie nie było takie złe :)
Zdjęcia zrobione są na tamborku, dlatego nie widać równego kwadratu tylko troszkę zdeformowany. 





Dziękuję za odwiedziny i witam nowych obserwatorów :)
Przypominam również o candy. Jeśli jest wśród Was ktoś chętny to zapraszam do zabawy :)

9 komentarzy:

  1. Ładnie wygląda ta kawusia:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowicie wygląda, aż mi się takiej zachciało ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. aż mi się zachciało cappuccino - idę sobie zaparzyć, takiego smaka mi zrobiłaś

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ślicznie wygląda...bardzo smakowicie. Hafcik cudny. :) Cieplutko pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten zestaw kawy i herbatka też jest fajna, zazdroszczę ciutkę że będziesz miała piękny obrazek bo ja jakoś zebrać sie nie mogę do wyszycia go-ciągle brak mi czasu. Powodzenia w dalszym haftowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładna, a ja właśnie kawkę piję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń