Witajcie :)
Dzisiaj pokażę Wam skrzynkę, którą ostatnio zrobiłam dla mamy. Jak byłam nastolatką to kupiłam jej kiedyś drewniną skrzynkę. To był prezent przywieziony z Poznania. Była to najzwyklejsza drewniana skrzynka, ale mama, jak to mama, pezent zachowała i trzymała tam swoje szpargały. Jak dorosłam to się zastanawiałam co mną kierowało,że kupiłam jej taki prezent ;) I tak na nią patrzałam i patrzałam, aż mama zaproponowała, żebym jej tą skrzynkę ozdobiła. Chętnie się zgodziłam. I tak oto powstała damska różowa skrzyneczka na drobiazgi.
Prezentuje się następująco :)
Do ozdobienia skrzynki użyłam papierowej ryżowej serwetki. Od góry zrobiłam spękania spękaczem jednoskładnikowym. I dokoła przykleiłam koronkową taśmę. A w środku przykleiłam kryształek - czerwone serduszko - żeby mama zawsze pamiętała, że ją kocham :)
Podoba Wam się?
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Zapraszam na kolejne wpisy i życzę udanego dnia :)
Piękna....zrobiłaś coś naprawdę cudnego:)
OdpowiedzUsuńPiękną skrzyneczkę zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka czekała na swój czas, ozdobiłaś go rewelacyjnie, to czerwone serduszko jest urocze:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękna, a najpiękniejsze jest to, że prezent wciąż żyje, rozwija się, dostał drugą szansę i to dla kochanej osoby, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka jest prześliczna! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKuferek prześliczny!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ozdobiłaś skrzyneczkę :) Drugie życie skrzyneczki jest eleganckie :)
OdpowiedzUsuńPięknie "ubrałaś" dawną skrzyneczkę. Cudo.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wszystkie miłe słowa :)
OdpowiedzUsuń