Rok 2016 jakoś nie jest dla mnie bardzo owocny w haftowanie w porównaniu do roku poprzedniego. I już wiem, że mojego słoika nie zapełnię. Ale pokazuję to co mam. Przybyło kilka odcieni fioletów i trochę brązu.
Wiem, że mam spore opóźnienie w tym miesiącu, dlatego z góry proszę Organizatorkę zabawy o wybaczenie :)
Raz jest lepiej, raz gorzej z weną i chęciami. Ważne, że cokolwiek przybywa :) A sówka nieźle pozuje :D
OdpowiedzUsuńWybaczam!:)Bo mi się sówka spodobała.;)
OdpowiedzUsuńWażne jest, że zawsze coś w słoiczku przybędzie)
OdpowiedzUsuń