Postanowiłam sobie, że w tym miesiącu się nie spóźnię. Jak na złość choroba położyła mnie do łóżka tak skutecznie, że przez dwa dni nie miałam siły z niego wstać. A o udzielaniu się w strefie blogowej nawet nie pomyślałam.
Od ostatniego pokazu słoika troszkę doszło. Przysiadłam przez kilka dni do haftu. Dzisiaj słoik prezentuje się następująco:
Miłego dnia Kochani :)
Słoiczek nakarmiony, to najważniejsze :) A Tobie dużo zdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZdrówka życzę! A dwa dni spóźnienia - dopuszczalne.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że następna prezentacja będzie o czasie :)
UsuńZdrówka i samych twórczych pomysłów 😊
OdpowiedzUsuń