Ostatnio udało mi się pierwszy raz zrobić kilka mydełek. A właściwie to ozdobić. Mydełka zakupiłam w markecie. Najtańsze, zupełnie nie markowe. I takie są najlepsze, bo nie mają zbyt dużo tłoczeń, które trzeba usuwać. Najpierw ozdobiłam białe, a później pokusiłam się o kolorowe - zielone i żółte.
Ozdobiłam, zapakowałam i udekorowałam maleńkimi ozdóbkami.
I zbliżenia.
I co sądzicie?
Urocze. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne
OdpowiedzUsuńSuper wyszły :) Sama gdzieś się przymierzam do zrobienia mydełek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuń