poniedziałek, 11 stycznia 2016

TUSAL 2016 - styczeń

Spóźniłam się... Na szczęście niewielkie spóźnienie regulamin przewiduje. 
Dzisiaj prezentuję pierwszy raz mój TUSALowy słoiczek. Na razie słoiczek jest jeszcze bez ubranka. Pomysł na ozdobienie już jest, teraz czeka tylko na realizację.




Na razie w słoiku jest dość mało... Niestety przez pierwsze dni stycznia zaledwie kilka razy chwyciłam za igłę. Moje dziecię właśnie ząbkuje i potrzebuje maksimum uwagi. Ale już w następnym poście postaram się pokazać to co do tej pory udało mi się wyhaftować.
Miłęgo tygodnia Wam życzę i gorąco witam nowych obserwatorów :) Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na długo :)

4 komentarze:

  1. Pierwsze koty za płoty.:) Ciekawa jestem ubranka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze zez ubranka, ale już z niteczkami:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na ubranko jeszcze mamy troszkę czasu, niteczka do niteczki i na koniec roku będzie pękał w szwach. Życzę spokojnych nocy i jak najmniej cierpienia dla maluszka:-)

    OdpowiedzUsuń