Caffe Latte - zdecydowanie moja ulubiona :)
Ta kawa to moje ostatnie dzieło. Dziewiąta na dwanaście do wyhaftowania.
Bardzo mi się podoba i cieszę się, że już zagościła na mojej kanwie. Przyjemnie się ją haftowało. Do końca już niedaleko, ale i tak do końca roku chyba się nie wyrobię :(
A Wy lubicie? Podoba Wam się?
Zdjęcie troszkę zniekształcone, ponieważ kanwa była jeszcze naciągnięta na tamborek. W realu wszystko jest prościutko :)
Pozdrawiam i życzę Wam miłego i słonecznego dnia :)
Uwielbiam kawę :) już niedużo Ci zostało do końca :)
OdpowiedzUsuńNiedużo ale haftowanie idzie powoli :(
UsuńPodoba mi się bardzo, a kawkę uwielbiam
OdpowiedzUsuńJa też lubię kawę;-D Hafcik śliczny:-)
OdpowiedzUsuńJa dołączam do grona kawowiczów:) A haft jest uroczy:)
OdpowiedzUsuńOj, to też moja ulubiona kawa! Cudna jest! A ja myślę, że może do końca roku Ci się uda wyhaftować wszystkie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRaczej mi się nie uda ale się nie poddaję :)
UsuńPrześliczny hafcik!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń