sobota, 8 października 2016

Americano

Nie piję bo nie lubię. Chyba, że z mlekiem. Americano. Ostatnio ta kawa zagościła na mojej kanwie. Dzielnie staram się skończyć haft zaczęty w zeszłym roku. Mam już nawet na niego plan po skończeniu haftowania. Zawiśnie w mojej kuchni :)


Na razie pomięty i mało estetyczny. Jeszcze cztery kawy i będzie gotowy. 
Miłego dnia Kochani :)

poniedziałek, 3 października 2016

TUSAL 2016 - październik

Postanowiłam sobie, że w tym miesiącu się nie spóźnię. Jak na złość choroba położyła mnie do łóżka tak skutecznie, że przez dwa dni nie miałam siły z niego wstać. A o udzielaniu się w strefie blogowej nawet nie pomyślałam. 
Od ostatniego pokazu słoika troszkę doszło. Przysiadłam przez kilka dni do haftu. Dzisiaj słoik prezentuje się następująco:




Miłego dnia Kochani :)